Kalendarz runiczny był wiecznym kalendarzem. Składał się z dwóch rzędów run umiejscowionych jeden na drugim. Po znakami runicznymi znajdował się trzeci rząd z różnymi symbolami.
Pierwszy rząd pokazywał dni tygodnia – reprezentowały je runy f, u, th, o, r, k i h. [to nie błąd ani literówka - opieramy się na szwedzkim wariancie, gdzie poprawne fonetycznie będzie futhork a nie futhark] Ponieważ rok liczy 365 dni, więc te siedem run powtarzało się 52 razy. Pozostawał jeszcze jeden dzień i ten oznaczano przy pomocy następnej wypadającej w kolejności runy, tak że dni roku zaczynały się i kończyły zawsze tym samym znakiem runicznym.
Runy f, u, th, o, r, k i h oznaczały kolejne dni tygodnia, ale też zmieniające się pierwsze niedziele roku. Zasada jest taka, że co roku przesuwano się o runę do tyłu – więc jeżeli pierwsza niedziela tygodnia wypadała przykładowo 7 stycznia, to w danym roku oznaczała ją siódma runa – h. W następnym roku niedziela wypadałaby 6 stycznia (runa k), a rok później – 5 stycznie (runa r). Wyjątkiem były lata przestępne, kiedy to korzystano z dwóch run: jedna – zgodnie z podaną już zasadą – obowiązywała przed dniem przestępnym; drugą – po przesunięciu u jedną runę – używano po tej dacie (więc jeśli rok z pierwszą niedzielą 5 stycznia będzie przestępnym, to najpierw korzystamy z runy r, a potem z runy a).
Drugi rząd run zawierał tzw. złote liczby, których jest 19. Kalendarz runiczny był po prostu skandynawskim odpowiednikiem europejskiego kalendarza, różniącym się jedynie rodzajem zastosowanych znaków, więc musiało się tu pojawić 19 run. Ponieważ jednak młodszy futhark składał się tylko z 16 run (z tym, że w kalendarzu runicznym zamieniono kolejność run m i l, w związku z czym pierwsze szesnaście złotych liczb to kolejno runy: f, u, th, o,r, k i hn, i, a, s, t, b, l, m oraz y), więc po prostu ”dorobiono” trzy brakujące symbole. I tak – jako siedemnasta ”runa” pojawia się bindruna arlaug; jak już sama nazwa wskazuje, powstała ona z połączenia run a i l
Osiemnastym symbolem jest tvimadr– czyli połączenie dwóch run m z czego jedna jest obrócona o 180 stopni.
Jako dziewiętnasta pojawia się bindruna belgthurs, powstała z połączenia dwóch run th (tu też mamy - jak przy tvimadr– coś w rodzaju lustrzanego odbicia drugiej runy.
Te 19 symboli odpowiadało dziewiętnastoletniemu cyklowi księżyca i służyło do wyliczeń na podstawie faz księżyca; przykładowo do określenia, kiedy wypada Wielkanoc. Najogólniej mówiąc wychodzono tu z założenia, że co dziewiętnaści lat fazy księżyca przypadają na te same dni (jest to tzw. cykl Metona o którym można sobie więcej poczytać w internecie;)
Niestety, w moim książkowym źródle nie jest podane, jak dokonywać obliczeń; autor pomija to informując, że opis zasady funkcjonowania kalendarza byłby zbyt skomplikowany i czasochłonny). Poszukiwania w internecie co prawda przyniosły trochę informacji, ale różną się od siebie na tyle i są równie mało wiarygodne, że nie będę ich tu przytaczać.
W kalendarzu został jeszcze do omówienia trzeci rząd. Znajdziemy tu symbole oznaczające różne uroczystości, święta kościelne czy inne ważne wydarzenia związane z życiem codziennym. Symboli było dużo, czasami też różniły się i były w rozmaity sposób umiejscawiane w kalendarzach w zależności od części kraju. Przykładowo Boże Narodzenie oznaczano wielkim rogiem do picia (w końcu pito wtedy jul), początek sezonu łowieckiego symbolizował róg sygnałowy, pojawiały się ręce, noże, statki, drzewa; były też specjalne symbole pokazujące kiedy na przykład trzeba zaorać pole czy ostrzyc owce.
Często jako oznaczenie różnych – ważnych z punktu widzenia kościoła – dni używano po prostu krzyża. I tak duży krzyż do duże święto kościelne, a mały krzyż to święto mniej ważne, w które można było pracować przez przynajmniej część dnia.
Żeby więc korzystać z kalendarza trzeba było ustalić złotą liczbę danego roku, wiedzieć, kiedy wypada pierwsza niedziela w miesiącu i jeszcze orientować się w znaczeniu podanych pod datą symboli. Nic więc dziwnego, że wydawano specjalne poradniki pokazujące, jak posługiwać się kalendarzem runicznym, chociaż i tak w większości przypadków wiedzę na temat kalendarza przekazywano w rodzinie po prostu z pokolenia na pokolenie.
źródła:
Runor – historia, tydning, tolkning., Enoksen, Lars Magnar, Historiska Media 1998
Nationalencyklopedin
Wikipedia
Runor – historia, tydning, tolkning., Enoksen, Lars Magnar, Historiska Media 1998
Nationalencyklopedin
Wikipedia